Poniższy naszyjnik powstawał partiami i już trochę leży w mojej szufladzie, ale dopiero teraz postanowiłam go pokazać 😉 To była moja pierwsza próba wszycia taśmy cyrkoniowej i zdziwiłam się jak sprawnie to poszło, więc nie taki diabeł straszny jak go malują 😉
Mam nadzieję, że przypadł Wam do gustu 🙂
Bardzo ładny i subtelny.
Dziękuję! 🙂